wtorek, 5 sierpnia 2014

Dziękuję Ci !

Nigdy nie opowiadałam Ci o mojej pracy. I nie wiem czy masz chęć posłuchać tej opowieści... jeśli jednak tak, to wiedz, że po tej krótkiej lekturze będziesz zastanawiał się o kim ona pisze?... czy może o mnie?... czy chcę mieć taki wpływ na innych ludzi? :)

Moja praca, oprócz oczywistych oczywistości :), daje mi mega dużo doświadczenia i radości z przebywania, rozmawiania oraz budowania relacji z drugim człowiekiem. Gdyby ktoś dziś przyszedł i zabrał mi to, powiedział "Aga, od dziś koniec z rozmowami, które nie dotyczą stricte usługi, jaką wykonujesz", to zrezygnowałabym z niej. Oczywiście, że jestem zadowolona z siebie, kiedy widzę uśmiechniętą twarz, kiedy klientka dziękuje mi i werbalnie artykułuje swoje zadowolenie. Tak, to jest też bardzo ważne i satysfakcjonujące. Chcę jednak podkreślić, że budowanie relacji z klientem, to coś, co mnie najbardziej kręci. Ktoś może mi zarzucić brak profesjonalizmu, albo że skupiam się na mało istotnych sprawach. Ma do tego prawo. Jednak ja nie żałuję i nie mam zamiaru tego zmieniać, bo daje mi to ogrom radości. A kiedy słyszę od klientki "pani Agnieszko, z panią się tak cudownie rozmawia, wnosi pani tyle optymizmu i nowego spojrzenia, że nawet gdyby źle wykonała pani swoją usługę, to ja i tak wróciłabym do pani ". To chyba mówi samo za siebie. 

Dziś chciałabym namówić Cię do otaczania się ludźmi pozytywnymi, mądrzejszymi. Ok, wiem, że czasami nie mamy wpływu na to, czasami pracujesz z kimś, może masz w rodzinie kogoś, kogo po prostu nie trawisz. Jednak ja skupiam się na tych, którzy wnoszą wiele dobra  w moje życie, mogę się od nich uczyć, zmieniać siebie... na lepsze. Mam nadzieję, że ja też daję, choć garstce ludzi, coś dobrego, fajnego, pozytywnego.


I nie wiem, może Ty wiesz, jak to się dzieje, że w moim życiu jest coraz więcej pozytywnych ludzi, pełnych radości, wiary, po prostu życzliwych i uśmiechniętych. To  wcale nie znaczy, że są w czepku urodzeni  lub, że nie borykają się z problemami. To tylko znaczy, że pomimo wszystko, stawiają im czoła, że pomimo problemów wciąż się uśmiechają... wierzą... kochają... spełniają marzenia... mają cele... i żyją :)

I nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ile radości daje mi uśmiechnięta twarz mojego klienta, nie tylko po zakończonej usłudze, ale na samym początku, na dzień dobry. Chyba przede wszystkim na dzień dobry.

Kiedy rozmawiamy o pasjach, marzeniach, żonach, mężach, dzieciach, pracy, miłości etc.,
Kiedy rozmowa inspiruje mnie do działania, zmiany kierunku myślenia, nowych możliwości, 
Kiedy dostaję ogromną dawkę optymizmu,
Kiedy widzę uśmiechającą się do mnie osobę
DOSTAJĘ  SKRZYDEŁ :)

I za to dziękuję moim klient(k)om...
Eleonorze, Monice, Lucynie, Bożenie, Marii, Ewie, Michałowi, Łukaszowi, Ani, Krzysztofowi, Ewelinie, Anecie, Wojtkowi, Basi, Dorocie, Eli, Helenie, Janinie, Oli, Małgosi, Marcie, Kasi, Rafałowi, Danielowi...
i wielu innym, których nie wymieniłam.

Dzięki Nim mam cudowne wspomnienia :)

 

i z radością chodzę do pracy :)





 Agnieszka

7 komentarzy:

  1. Też chciałbym mieć takich klientów:)
    Niestety moi klienci potrafią wyprowadzić z równowagi nawet tak spokojnego człowieka jak ja;)
    Kłamią i oszukują na potęgę, ale od jakiegoś czasu zmieniłem podejście do nich i już nie przejmuję się tak jak kiedyś. Dla własnego zdrowia psychicznego.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc życzę Ci jak najwięcej pozytywnych klientów! Oczekuj ich :)

      Usuń
  2. Aga na psychologa....zawsze powtarzam,że fryzjer to jak barman:-)
    M.CH.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze mówiłam, że dobro przyciąga dobro, a pozytywni ludzie pozytywnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam taką znajomą, która nawet jak opowiada o tym jak złamała żebro, to opowiada to z uśmiechem. Kiedy fachowcy nawalili i remont jej mieszkania był daleki od ideału, to opowiadało o tym z rozbawieniem. To tak jakby ją to niemal cieszyło. Niesamowita osoba z niesamowitą dawką pozytywnej energii. Lubią z nią przebywać, bo ładuje mnie i zachęca do walki. Pokazuje, ze wszystko można przeżyć z uśmiechem na ustach. Ja nadal się tego uczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę fajne móc z takimi ludźmi przebywać, otaczać się nimi i czerpać jak najwięcej radości :)

      Usuń